Manifestacje głodowe – zagrażają obszarom Podparyskim
- Autor:
- Publikacja: 2020-05-06, 22:22
-
brak komentarzy ·

Katecheci ekspozytury podparyskiej Sekwana-Saint Denis, Georges-Francois Leclerc, niepokoją się o możliwość wystąpienia „manifestacji głodowych” objawiających się motywem ”wystąpienia zagrożenia braku pożywienia” dla mieszkańców niezasobnych w szczególności uchodźców oraz ich dzieci.
Publikatory Francuskie ukazały zawartość maila wysłanego 18 kwietnia przez Leclerca do jego zastępcy globalnego regionu paryskiego – lle-de-France, Treść wspomnianego wyżej maila brzmiała: 15-20 tysięcy obywateli slumsów oraz schronisk robotników migracyjnych będzie mierzyła się z problemem braku żywności. W Jego opinii w zaistniałej sytuacji ”można było wytrwać miesiąc ,ale już nie dwa”.
”Nie broni nas nic przed eksplozją manifestacji obywateli” powiedział w rozmowie z tygodnikiem”L’Obs” urzędnik miasta La Courneuve w ekspozyturze Sekwana-Saint-Denis, jego zdanie poprał również Gilles Poux.
Podczas rozmowy z przedstawicielem telewizji LCI William funkcjonariusz departamentu uprzedzał przed „bagatelizowaniem zagrożenia manifestacji głodowych”.Według najbliższych policjanta, którego potomkowie przed pandemią karmiły się w szkolnych jadłodajniach, w tym momencie nie radzą sobie materialnie.
Francja alarmowała w ubiegłym tygodniu ” Kolejki z wózkami pełnymi żywności nie maleją” potwierdziła ,również przedstawicielka Sekwany-Saint-Denis. Reprezentantka odniosła się do stowarzyszeń wspierających, które potwierdzają ,iż rozdysponowują o 40 % więcej pożywienia niż przed izolacją związaną z pandemią Covid-19 .
Według mer La Courneuve te poważniejsze utrudnienia niż dotychczas wynikają z zapaści szarej części gospodarki utrzymującej dotychczas szereg obywateli ekspozytury.
Miasto Bobigny bezapelacyjnie zrezygnowało z czynszu za kwiecień w mieszkaniach społecznych. Rząd oraz władze okoliczne deklarowały dofinansowanie i bezpretensjonalne wsparcie ” dla ludzi najuboższych” . Natomiast delegat departamentu LFI Alexis Corbiere stwierdził ,iż ” wsparcie państwa jest niedostateczne na czas obecnego kryzysu”.
Na początku tygodnia prasa ”Liberation” określa ,iż z powodu niedostosowywania się nakazom izolacji w zaciszu domowym w ekspozyturze Sekwana-Saint Denis odnotowano trzykrotnie więcej mandatów niż wskazuje przeciętna krajowa.
W prasie prokurator Fabienne Klein-Donati przekazuje informację ,iż ” ciężkie czynniki mieszkaniowe oraz młodzieńczy wiek” doprowadza do tego ,iż młodzi są bezustannie spisywani, najczęściej gdy gromadzą się w grupach pod budynkiem. Fabienne Klein-Donati informuje ,również ,że ” handel środkami odurzającymi nie zatrzymał się”.
Funkcjonariusze oraz fachowcy deklarują załamanie się dystrybucji narkotyków jako czynnik istnienia w ” ciernistych przedmieściach” które są opisywane w agenturze.
W lutym podczas badania Francuskich statystów aż 28 % obywateli Sekwana Saint-Denis wyznało ,iż egzystuje poniżej progu biedoty. Dla całego obszaru Francji miernik wynosi 14 %.
Potwierdzone informacje wskazują ,iż 30 % obywateli ekspozytury to uchodźcy, głównie z Czarnej Afryki oraz Afryki Północnej. Badania nie kwalifikują jednakże rdzennych mieszkańców Francji oraz ich potomków. Według specjalistów ,jeżeli Francuzi byliby uwzględniani, podany procent byłby znacznie większy.